Ciekawe co przyniesie dzisiejszy dzien...
Nie bylo mnie tu pare dni. Poki co nadeszla dla mnie chwila odpoczynku i luzniejszych dni wiec z tego korzystam.
Wczoraj wieczorem poszedlem na zebranie Mlodych Demokratow. Dzien zakonczyl sie dosc milym posiedzeniem w pubie w malym gronie bo wiekszosc ludzi rozeszla sie do odmow przygotowywac sie do swiat. Rozmawialismy m.in o sensie zycia i szukaniu na nie recepty...
Jakos nie mam ochoty o niczym pisac. Dalej poszukuje odpowiedzi na rozne pytania... Chcialbym chociaz wiedziec, czy kiedys poznam odpwiedzi na te pytania
Dzis wczesnym rankiem pojechalem po mlodego pieska, ktorego dostalismy na przechowanie. W ten sposob w domowym zoo sa juz dwa zolwie, dwa psy, dwie papugi, kot na podworku, golebica wysiadujaca jajka w karmniku za oknem i oczywiscie rys ;-,0)
Panuje obrzydliwa pogoda i sypie paskudny snieg, ktory od razu topnieje i tworzy bloto. Nie chce mi sie patrzec na taki swiat.