Maj. Maj to taki szczegolny miesiac. Zaczyna sie wiosna. Slonko swieci. Chce sie zyc. Maj to tez po czesci dla mnie miesiac refleksji nad tym co sie dzieje i dlaczego... Ale odpowiedzi czasem na rozne pytania nie da sie tak latwo znalezc.
Tymczasem patrzac na kartki kalendarza realnie maj to trezeci miesiac z rzedu, w ktorym organizowany jest rajd samochodowy. Tym razem turystyczny. Moze byc fajnie ale chyba nie skorzystam. Niebawe tez bedzie wystawa modeli. Zamierzam wystawic swoj i chce zdobyc I miejsce. Mam duze szanse w swojej kategorii i apetyt na upragniony dyplom. Wystawialem juz dwa razy z rezultatem III miejsce, wyroznienie. Pozniej dwa lata nie bralem udzialu, bo nie znalazlem czasu by cos sensownego skonstruowac. Szczerze mowiac nie mialem pojecia o budowie zespolow samochodowych wiec modele nie byly zbyt dokladne i tracily przez to punkty. Teraz szykuje natarcie! Nie chce zadnej nagrody rzeczowej. Liczy sie satysfakcja z udzialu w zawodach no i przede wszystkim wygrany tytul!
Przez przypadek znalazlem fajny temat, zagadnienie w literaturze. Moglbym o tym nieco ciekawego napisac na maturze, gdyby tylko ktos zechcial ulozyc takie pytanie. No jest duze prawdopodobienstwo... ale i tak pozostaje przypuszczeniem. Moze dzis sie czegos dowiem o tematach. Musze jeszcze sie troche doksztalcic.
Nad miastem lata samolot z transparentem 'GLIWICKA WIOSNA 2001'. Dzis otwarcie dorocznego swieta-miesiac trwania imprez kulturalnych. I to mi przypomina o tym jak szybko czas uplywa... Jak duzo mam jescze do zrobienia w tym miesiacu. Mogloby mu juz braknac paliwa.