Wpis który komentujesz: | Robie postepy towarzyskie Party na koniec quarter (trzymiesieczny okres rozliczeniowy obowiazujacy w sales i marketing) w duzej kuchni w firmie bylo. Zstapilam tam przez przypadek i dobrze. Znakomite wino, autentyczny szampan i port. Jezu. I sery francuskie! Ale najlepsza byla rozmowa z jednym takim z marketingu. Juz z nim wczesniej rozmawialam, mieszkal w Belgii pare lat i dlatego latwiej mi sie z nim dogadac, ma szersze horyzonty. Mlodszy ode mnie ale nic to. Zgadalismy sie ta raza na temat nieruchawosci i malorozrywkowosci przecietnych Amerykanow. Wypslo mu sie, ze od czasu do czasu jezdzi imprezowac w wiekszej grupie do San Francisco. A co mi tam, walnelam z grubej rury: jesli nie masz nic przeciwko to czy moglabym sie do was dolaczyc nastepnym razem? - jasne, nie ma problemu. Ma mi dac znac, kiedy beda sie wybierac. Przy okazji miedzy wierszami dowiedzialam sie, ze nie ma kobiety. Uh-ah. Nie zebym sie na goscia zaraz rzucala, nie. Ale jesli chociaz raz uda mi sie z jego towarzystwem wyjsc gdzies to jest szansa, ze wyjde i raz nastepny, poznam nowych ludzi i generalnie poszerze horyzonta w zakresie towarzyskim. Na moje narzekania odnosnie geekow-eng co to sie nie umieja zyciem cieszyc zaprosil mnie do czestrzego odwiedzania dzialu marketingu i brania udzialu w ich imprezach. Wniosek: z Amerykanami trzeba prosto jak z krowa na miedzy. Chcesz cos - ZAPYTAJ SIE. Nie rob podchodow, zadnych cudow wiankow - po prostu wyartykuluj. To dla nas takie obce. Te wszystkie watpliwosci - a moze sie narzucam, a moze to za bezposrednie, a moze jestem grubianska... Rany. Ze tez wczesniej nie zdobylam sie na takie walenie miedzy oczy bezposrednie... To sie nazywa ASERTYWNOSC. Wielu ludzi dostaje gesiej skorki na samo haslo - ale coz, taka tutaj kultura... wlazles czlowieku miedzy wrony to kracz jak one. Bede, poki nie dostane tego czego chce. Taka sie cyniczna zrobilam. O! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
sarah | 2005.07.01 21:08:43 snufkin: cynkowa...? snufkin | 2005.07.01 20:08:42 cyniczna czy cynkowa -oto jest pytanie;) Kain | 2005.07.01 10:40:34 Bylebys poznala rozrywkowe towarzycho, to bedzie dobrze :) |