Wpis który komentujesz: | Pamietam dawne czasy przesiadywania na IRC na kanale miedzynarodowym... Kupe znajomych ze swiata, dwie znajome Filipinki (oł szyt) czy panna z Korei, do ktorej dostawalem mase maili... Angielski sie szlifowal i taki odskok w pisaniu pierdol w jezyku ojczystym... Dzisiaj poznalem panne z... Dacca in Bangladesh... Dziewcze jedzie slangiem jak jeszcze nikt, kogo znalem... Od paru dni moj angielski powraca do kondycji powolutku... Zaniedbalem, ale teraz zeby sie dogadac trzeba bedzie potrzasnac glowa... Wszystko co wystaje poza codziennosc jest dobre... Poza tym nigdy nie pijcie piwa 'Dog in the fog'... Chyba, ze jestes baba i lubisz Warke Strong (i tak sie mozesz zawiesc)... Taka fajna nazwa no... Siekam w Blood Rayne... Dobra sieczka, a ja jak zwykle spozniony w graniu w gry, bo wyszla juz druga czesc tego theh... ... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
kotecek | 2005.07.03 00:16:56 no ja doga nie pijam ;] eskaubei | 2005.07.02 16:42:30 dzięki Marcin za disa. ja pije doga i jest konkret (oczywiście w odpowiedniej ilości) whoa. korzoh | 2005.07.02 14:47:48 to co ci sie stało w głowe brown sugar?? brown_sugar | 2005.07.02 12:17:44 ja juz piwa nie pije..ani tanich win..ani drogich..ani nie pale..:) nie jestem w ciazy tez hehe kiri | 2005.07.01 22:20:46 jestem baba i lubie warke strong ale spotkan z psem we mgle starannie unikam :] |