kolagenkrux
komentarze
Wpis który komentujesz:

Dzisiaj rano udało mi się zwlec z łóżka na meczyk.
Był to czyn niemalże bohaterski gdzyż jak wczoraj bibeczka...
W Błędnym Kole TŁUUUUMY (całe 10 osób chyba)...
A w Jazzie całe ekipken Gibczasowo-Muchowo-Kudo-Peszko-Pchełkowe :P nawet Społeczny sie zjawił z kumplem który Kamikadze postawił :D
No i oczywi¶cie Grecki był (a może pisać Gretzki? :P )
A wła¶nie, Krux, jak tam szkło?? ;)
Jak wracałem do domciu z piwka to już ptaszki ¶piewały i jasno całkiem było (nie ma to jak autobusy "wyjazd na linię"...

10.30... się zaczęło :D
Meczyk był zacięty mimo że ludzi nie za dużo.
Ja, Gibczas, Jacu, Paweł i Siwy... potem JaPe wwyrównał skład i było granko. ( co oznacza że społeczny po wczorajszej bibie nie wstał :P )
Potem zerwała się ulewa - gramy dalej. Potem to już było wszystko jedno czy wdepniemy w kałużę :P Aż liceum mi się przypomniało.
Potem to już nie lało... PI¬DZIŁO JAK CHOLERA!

Czemu kurwa zawsze jak jestem na rowerze to tak musi napierdzielać deszczem??

Teraz to sobie siedzę i nie ma takiej opcji żebym robił co¶ co wymaga jakiegokolwiek wysiłku. Ani fizycznego ani psychicznego. Hmm, może w TV leci jaki¶ teledurniej...

Na odsłuchu wreszcie odnaleziony kawałek, którego dłuuugo poszukiwałem:
Dvorak - 9 Symfonia (4) tak zwana "new world symphony"
(pare super momentów, ale więcej zabawy miałem z szukaniem samym w sobie)
[ KolageN ]

Inni co¶ od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni s± użytkownicy nlog.org)