Wpis który komentujesz: | Wojna Światów - czyli stary dobry Steve S. znowu w akcji, a akcji jest dużo, wybuchów jeszcze więcej, a efekty.. ech, no to po prostu warto zobaczyc [bo na małym ekranie to może byc trochę nudnawe] W zasadzie wszystko pięknie tylko żeby tak jeszcze jakaś głębsza myśl się przy okazji przewineła.. [ Brak myśli, efekty, akcja, wybuchy - suuuuper... jeszcze troszkę żeby "błysków" było i bedzie good - KolageN ] ech, wychodzi ze mnie Polak, co to we wszystkim drugiego dna szuka, a przecież to tylko niezobowiązująca rozrywka [btw. wiecie, że w holywood domyślnym targetem jest przeciętnie inteligentny amerykański czternastolatek? żadnego nie znam więc nie wiem czy to źle czy dobrze.. :P ] aha, i jeszcze zwiastun King Konga Jacksona - hehe, no to bedzie na co pójśc w grudniu [w styczniu właściwie biorąc pod uwagę że żyjemy na obrzeżach cywilizowanego świata]. --- Na tapecie: Deep Dish - George is on Jem - Finally Woken Remy Zero - The Golden Hum czyli groch z kapustą pomieszane bez konkretnych proporcji.. aktualnie jem Jem - "Falling for you" [ Krux ] Ja tylko dodam że u mnie rządzi ostatnio G.L.D.W. (GRACELAND MIX) z beatmania MOZART THE REMIX no i Jem - They tylko że Photek remix (taaa jest!). No i cały czas leci nowa płyta Mindless Self Indulgence :] Może uda się dziś dorwać gdzieć w TV meczyk Lecha... Fajnie by było żeby poprawili humor po wczorajszej siacie (jak można tak zpartolić końcówkę!) [ KolageN ] |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |