Wpis który komentujesz: | Padało w Szczyrku właściwie całe dwa dni, ale co tam, wyjazd i tak udowodnił, że ma-ma-ma-mam siłę i mam ten power jakbym trzymał klamkę. Potrafię zjeść 3/4 ogromnej pizzy o średnicy 50 cm (wyobraźcie sobie, jakie to jest wielkie) i jeszcze później spacerować. Potrafię poradzić sobie z mega uciążliwym i nieskłonnym do współpracy korkiem w winie, używając: klucza, łyżki, pięciogroszówki i własnego kciuka (wino przepyszne, kalifornijskie, polecam). Potrafię rozpoznać radiowe przeboje, a niektóre nawet zaśpiewać. Potrafię w trudnych warunkach się skoncentrować i napisać rap. Potrafię niestrudzony łazić po górach, przemierzać szlaki, zdobywać szczyty - pomimo deszczu i zimna. Potrafię nawet wstać o 5:00 rano i iść do sklepu po wodę. Potrafię oczywiście dużo więcej, pomijając rzeczy, których nie potrafię, ale o nich, przez grzeczność, nie wspomnę. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
Asia | 2005.07.11 15:56:03 i te glosy zza sciany :> |