Wpis który komentujesz: | Wczorajsza Feta była wyśmienita. Dawno nie byłam na tak znakomitym spektaklu, na którym nie padło żadne słowo, za to muzyki było bardzo bardzo dużo i co jeszcze bardzie rewelacyjne grali ją na żywo (obok siedział facet z perkusją i różnymi bębnami także facet z gitarą, który w czasie jak nie grał to kontrolował dźwięki z syntezatora). Rewlelacja. A i dla oczu było co nico. Tańce na szczudłach w dymie ogniu to było coś. Mojego nastawienia nie zmieni nawet fakt że nie zrozumiałam ogólnego sensu. Ale pierwszy raz widziłam zeby płonął bruk na Targu Węglowym. A na dodatek wszystko to działo się w scenerii gdańskiej starówki zatopoinej w ciemności... Polecam, polecam!!! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
sylwek | 2005.07.13 10:01:53 feta jest zajebista, w zeszłym roku sam brałem udział w przedstawieniu tzn wyciagneli mnie z widowni i malowałem rózne znaczki na targu węglowym na wieeeelkim arkuszu papieru co pózniej zostało spalone, mega kosmos:] pozdrawiam!!!! Krzyś | 2005.07.12 20:48:11 idzuemy jutro od 16 do końca?ja dzisiaj też byłem na 3 spektaklach i było zajebiście szukam | 2005.07.12 10:51:10 niesamowite! kiri | 2005.07.12 08:49:21 w zeszlym roku bylam na fecie a teraz zapomnialam... |