Wpis który komentujesz: | Marazm wziął nas we władanie i Cieszyn też sobie odpuszczamy. Dochodze do siebie po wczorajszym zapijaniu klęski, a za chwilę jadę na wiochę, podbijac deski pod dachem.. ech, muszę sobie jakąs dobrą muzyczkę przygotowac, żeby wytrzymac jakoś tą monotonię.. przynajmniej wieczorkiem będe miał szansę nadrobic zaległości w lekturze - zawsze trzeba znaleźc jakieś dobre strony :D Banjo [gitara i tamtam w jednym] - powróciło z generalnego remontu u lutnika, więc wreszcie będzie można sobie poszarpac struny [a innym nerwy] w wolnych chwilach :] [jajużwięcejniepijęKrux] 2 piwa tu, 1,5 piwa tam i 1,2 piwa tam tamtaramtam... Prawie 3 litry płynu... Nie dziwota że potem kebaba wcisnąc już nie mogłem (dzięki za wodę na placu inwalidów). Dobrze że pamiętałem zeby wyciągnąć go w domu z kieszeni kurtki. Excell otwarty - czas zrobić listę filmów. Przy okazji tłumaczę film "Pen & Teller Get Killed". Na piweczku za 6,5 zet (brrr)w Bunkrze Sztuki widziałem mgr.L od finansów jak skakał sobie na jednej nodze :) LOL (czemu aparatu nie miałem, ech) Widziałem też aktora z jednej polskich telenowel ale nie będę przytaczał nazwiska bo może złe podam (a obciach by był tez jakbyśmy go spytali "a jak się pan nazywa?") Na odsłuchu przypomniane przy piwku Pipilotti Rist "Yes.New Birthday Song" a również "Wicked game" (chyba już kiedyś pisałem o najlepszym wg. mnie coverze utworku tego płaczka Isaaka). [ KolageN ] |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |