Wpis który komentujesz: | zagubiłem się w całej tej przestrzeni, każda moja część ciała tkwi w innej zawiłości. w gorącej magmie bezradności walczę o byt w normalności. coś mnie spycha - nie idzi tak łatwo, jak do tej pory. wszystko wprawia to wszystko w zawirowania i pochyłości, wszystko wszystkim rachuje me kości. bezszelestnie rani mnie w imaginacje, uzewnetrznia me nienasycenia, a świat się zmienia bez wątpliwości i bez oporu wprowadza mnie... w kolejny zakręt na tej dordze. bez trzymanki, opamiętania. nikt mi nie pomoże... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
meegavka | 2005.08.27 01:38:52 na drodze mozesz spotkac tych, ktorzy wyznacza wlasciwa trase, omijajac podstepna bulwarowa prase. pomoga Ci przejsc przez dolki i nie zlamac nogi na wzniesieniu, wygrasz z perfidnym losem w oka mgnieniu ;-) |