Wpis który komentujesz: | chciałeś czarną, podali ze śmetanką.. zastanawiam się czasem czemu wszystkiemu tak się poddaje... zawsze po prostu chciałam mieć w przyszłości zajęcie... tylko im jestem starsza tym bardziej uwazam, ze to nie jest wyjście... swoje marzenia mozna jedynie tym zagłuszyc... tym ciągłym wypełnianiem obowiązków lub zwykłym zmęczeniem i niechęcią do całego świata... chcę robic to, co lubie... problem tkwi w tym, ze do konca nie wiem co ja lubię... co by mi się podobało... wiem tylko tyle, ze teraz najbardziej na świecie potrzebny jest mi odpoczynek od tego, co sie dzieje tu i teraz... kilka dni z dala od tego wszystkiego... z nim... to by mi teraz sprawiło najwieksza przyjemniosc na swiecie... gdybym jeszcze tylko nie musiała myslec o pieniadzach... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
sad_eyes | 2005.07.23 13:17:17 pieniądze sa tylko środkiem żeby o nich nie myśleć. elen | 2005.07.21 19:50:12 taaa niby szczęścia nie dają ale bez nich żyć się nie da |