Wpis który komentujesz: | Byłam wczoraj na basenie. Dosyć okropne miejsce,pełno ludzi i zero cienia. Ale to tak w ramach obserwacji uczestniczącej.Może napiszę pracę magisterską o ludziach,którzy przychodzą latem na miejskie,odkryte baseny ;) Spiekłam się strasznie,bo było to w zasadzie moje pierwsze opalanie w tym roku.Boli i nie mogłam spać.Ale jak to stwierdził tato będę miała dobry podkład nad morze. Wieczorem byłam w kinie,nieco z przymusu,bo bilety były zdobyczne i musiałam iść.Na "Amityville".Film taki sobie,dosyć obrzydliwy,miał rację ktoś,kto pisał recenzję,którą gdzieś kiedyś czytałam,że wszystkie efekty były wtórne,krew lecąca z kranu zamiast wody i te rzeczy. *** Straaaaasznie gorąco. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |