Wpis który komentujesz: | Zab przestal bolec w zwiazku z czym moglam spac, chociaz i tak dalej jestem niewyspana bo w ciagu jednej 7-godzinnej nocy takich zaleglosci sie nie odrobi. as wczoraj sie odezwal przepraszajac, ze byl zajety i nie mial dostepu do sieci i dlatego zapadla glucha cisza. O telefonie najwyrazniej zapomnial. Mial wracac dzis, ale jak narazie ni widu ni slychu wiec nie wiem. Denerwujace to jak cholera, ale nie jestem w pozycji do wymagania czegokolwiek. Z drugiej strony uprzedzil mnie zawczasu, ze bedzie zajety az do szostego to co ja mam sie czepiac. Po pracy ide sobie odrosty farbowac... moze mi wlosy nie wypadna. Mam juz jednak tak dosc patrzenia sie na te moje bure klaki ze sklonnam zaryzykowac. Tak poza tym to nic sie nie dzieje, w pracy umieram z nudow - tak to jest, albo wszyscy lataja jak koty z pecherzem bo termin release albo nikt nic nie robi bo wlasnie byla release. Nuda i sennosc oczywiscie mi przechodzi jak przyjade do domu. Normalka. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |