Wpis który komentujesz: | No i znów jestem na moment w Polsce. Dosłownie na moment, bo już jutro wylatuję z Warszawy. Ciągle się spieszę. Kocham kraj w krórym teraz przyszło mi żyć. Kiedy rano jadę do pracy, czuję, że jestem na właściwym miejscu. Potwierdza to fakt, że ludzię w autobusie pozdrawiają mnie jak starą znajomą. Albo kiedy w niedzielę idę na spacer spotykam znajomych irlandczyków i rozmawiamy tak jak gdybyśmy znali się od wielu lat. Wrosłam w ten kraj. Wiedziałam, że tam jest mój prawdziwy dom. Jakoś zawsze to wiedziałam. Teraz to stało się faktem. I choć czasem się wkurzam, bo oni żyją inaczej, to jednak nie mam ochoty wracać. Wręcz przeciwnie...dość mam Polski choć jestem tu tylko kilka dni. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |