Wpis który komentujesz: | Ładna pogoda, a ja siedzę cały dzień w domu. A nie, przepraszam, byłem po gazetę. W domu zamulanie. Rozrywka to Winamp, Miranda IM, Firefox i książka "Ojciec Chrzestny". Wczoraj miałem jechać z kolegami do jaskini Kryspinowskiej, ale jak wróciłem do Krakowa to oni byli już dawno w środku. Pech. Jutro wraca mój homie, Amir i mam nadzieję, że pójdziemy gdzieś na piwo czy coś. Dawno się z nim nie widziałem, a trzeba pogadać. W przyszłym tygodniu mini-melanżyk u innego zioma. Będzie zajebiście, przynajmniej ostatnim razem tak było. Zaraz idę robić kolację bo głodnym. Album Proofa - "Searching for Jerry Garcia" chujowy. Ten nigga ma głos, ma potencjał, a wyjeżdża z takim shitem. Ogólnie materiał ssie fiuta. A w głośnikach: Dr. Dre - What's the Difference (Feat Xzibit, Eminem, & Time Bomb) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |