no czesc!!!

Myslalem ze disiaj bedzie spoko ale chyba sie mylilem...siedzac przed marnym komputerem, ktory chodzi jak zolw mecze sie, bo dookola same bzdury. przede mna kubek z poranna herbata stojacy na poplamionej kartce papieru obok tego stoi plyn do mycia szyb WINDOW plus jakis latajacy robak, przypominajacy mrowke na sterydach na szczescie zamkniety w szklance postawionej do gory nogami pewnie a co niech se siedzi ;) popijam sobie woda gazowana z butelki kupiona ok 3 tygodni temu w lidlu :d. teraz pisze jakies scierwo, tj. zestawienie liczb (to co najgorsze dla zwyklego smiertelnika) powyginany spinacz lezacy obok podkladki na mysz firmy "optimus" a na niej mysz => A4 tech masakra, zwykly analog, ale co tam ;p jakis przedwojenny monitor psuje mi oczy... jego marka jak i samochody... chujowe daewoo ;p sterta smieci tzn arkuszy i czystych papierow przepelnia moje biuro opracowuje teraz projek organizacji szkoly... ech kurwa i to jeszcze w wakacje.. ja pierdziele! przyszla do pracy jeszcze bedac na urlopie stara kurwa => moja dyrektorka. zaczela znowu swoja gierke... czegos mi brakuje. Za moim lozkiem jest fajne drewienko (baseball) hehe jakbym mial to teraz... pomalowalbym sciany na czerwono :)"masakra kijem basebolowym"hehe take this bitch! (blaw bank buuum!!) hehe...bo fantazja, fantazja, bo fantazja jest od tego,aby bawic sie aby bawic sie aby bawic sie na calego...hehe dobra ide pracowac dalej ;p

SLONECZKO :***