lee
komentarze
Wpis który komentujesz:

Taki dzień. W sam raz na zamordowanie brata Rogera. Albo Matki Teresy z Kalkuty gdyby żyła, albo JP2.
Coraz mniej żyjących świętych we współczesnym świecie. Coraz mniej znanych i poważanych autorytetów. Wydaje mi się czasem, że nie przypadkiem dzisiejsi święci wymierają bez następców.
Pewna kobieta wyróżniła datę 17.08.2005.r. realizując niezbyt oryginalny, ale dość skuteczny pomysł na unieśmiertelnienie pamięć o sobie.
Kto wie jak najprościej umieścić wzmiankę o własnej osobie w żywotach świętych? No kto? Otóż wystarczy jednemu z nich strzelić w serce, albo poderżnąć gardło, albo wysadzić w powietrze ciężarówką TNT.
Tak z pewnością owa Rumunka będzie znana po wieki, podobnie jak Herostrates i jeszcze paru innych terrorystów.
No chyba żeby ci żyjący z walki z terroryzmem, przypomnieli sobie w końcu, iż największą i najskuteczniejszą karą za zamach jest milczenie.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
esc | 2005.08.19 16:52:06

o czym nie wiem?

bianka | 2005.08.17 20:10:19

w pierwszej chwili co mi na myśl przyszło to:
ciemność widzę ciemność ;))))