Wpis który komentujesz: | Zgroza mie ogarnela - przed chwila bowiem weszlam na bloga Barbarelli. Podsmiewaja sie tam z jednej takiej, co to kocha, nie kocha, rzuca, wraca - slowem drama queen. Cos mnie jednak tknelo. Przeczytalam wlasne notki z tego miesiaca. Jezus maria!!! Tez sie monotematyczna zrobilam. Az mi wstyd. Ciekawe, czy to objaw mozgu zamieniajacego sie w zelke harribo, galarete z nozek cielecych czy tez moze takie zwykle amerykanskie gello... (ktore, nawiasem mowiac, ma wyjatkowo syfiasty smak i zawsze mnie dziwilo, kto to kupuje...) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
snufkin | 2005.08.20 11:48:30 ano to "tylko" 6 paczuszek po 5 kg, drobiazg. zebys wiedziala co oni JESZCZE maja w trobach - hie hie sarah | 2005.08.19 18:08:06 rany boskie, 30 kg???? snufkin | 2005.08.19 11:08:18 przeslac ci kilka haribosow?:) ostatnio odprawialm turkow - jeden gosc mial 30 kg haribo, jeeee... myslalam ze tylko amiki to woza namietnia do domkow;) snufkin | 2005.08.19 10:59:13 e tam to moglabym byc i JA, ale to moje zycie i mam to w dupie;) a ze jestem drama quenn, kochana! od dziecka juz rozpaczalam nad wszystkim, choc powodow miala tycio. LATA PRACY:) |