Wpis który komentujesz: | Dzisiejszy odcinek sponsorowany przez.....wujka. Wujek mieszka 10 minut drogi piechotką ode mnie,ale nie widuję go często. Dziś stanął u nas przy płocie,w czasie gdy ja z tatą grałam w badmintona, i zaczął podziwiać psa [pies za krzakiem szczeka i warczy,no ale co tam ;)] I wujek opowiadał co to sie działo dziś na meczu Sępa [tak,mamy drużyne piłkarską tu na wsi :P Nazwa mówi za siebie :D Frycu nie bij :P] Najpierw o strzelaniu bramek i o strzelcu jedynej jak na razie bramki dla naszej drużyny : - bo wiecie,on do gry z piłke to w ogole nie potrzebuje futbolówki ! Wywija nogami jak "Hakelbery",jak on tę bramkę strzelił to do tej pory niewiadomo ! Dalej... Wujo spotkał na meczu kolege,co go 15 lat nie widział. Kolega jest sędzią hokejowym w Siedlcach [chyba?] i przeszło z nożnej na hokej... wujo : bo wiecie,w Siedlcach to oni w lecie grają w ten hokej,i tak boiska nie mają... wujo : ja to pamiętam jak były te mistrzostwa hokejowe na Ukrainie... gdyby nasi grali...A jaka oprawa była ! Ten mój kumpel to stwierdził,że zmieścilibyśmy sie wpierwszej czwórce ! tata : na ile drużyn ? na cztery ? wujo : Na trzy...Ale wiecie,to wszystko było z taką pompą robione,jakby to mistrzostwa świata w piłce noznej były ! Każdy dostał medal,dyplomik,podnosili puchar do wspólnego zdjęcia....Stadion na 100.000 ludzi.....a na trybunach piętnaście osób,w tym czternastu działaczy partii komunistycznej i polski konsul robili falę,o tak : łiiiiiiiiii....!!! :D |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |