monday
komentarze
Wpis który komentujesz:

Wspinałyśmy się wczoraj z Wasylem na górę.
Było ciężko,chociaż górka mała i nie spieszyłyśmy się za bardzo.
Oprócz wspinaczki był też 2 godzinny spacer wzdłuż szosy w poszukiwaniu autobusu,który zawiezie nas do domu.A po drodze zrywałyśmy z bezpańskich(?)drzew gruszki i śliwki.
Dobrze tak poobcować sobie czasem z przyrodą,wszędzie lasy i łąki,można się trochę zrelaksować.
Aż nabrałam ochoty na wyprawę do jakiegoś ustronnego miejsca z dala od cywilizacji,a tu jak na razie czeka mnie wyjazd do Kolonii 2 września,a morze dopiero 12.
Jestem totalnie asportowa i każdy wysiłek zaraz mnie męczy.Dziś oczywiście z każdej możliwej strony bolą mnie nogi.Ale przynajmniej nabrałyśmy kondycji ;)


***


Znów śniły mi się wypadające zęby.Co jest?


***


Byłam dziś u pani alergolog,która poratowała mnie receptą na tabletki i krople.Ciągle ostatnio kicham i swędzą mnie oczy.Bardzo to kłopotliwe.Ale już niedługo.Przyjdą deszcze i wszystko minie.
Swoją drogą dobrą mamy dziś pogodę...dobrą do siedzenia w mieście.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)