sarah
komentarze
Wpis który komentujesz:

Nocne postekiwania

A. jest po prostu niewyjeta. Po skrotowym opisie calej sytuacji i
wyjasnieniach, gdzie i dlaczego mam watpliwosci walnela mi niezla
lekcje:

- czys ty zwariowala???? I po jaka cholere bedziesz jednemu czy drugiemu mowila o jego rywalu??? Skonczysz tak, ze sie obaj dupa
wykreca i kazdy pojdzie w swoja strone. Czujesz sie winna wobec
as a to niby czemu? Slub macie ze soba brac? Zyjecie razem? Cos
ci obiecal? Nie wiesz nawet, na ile i czy mu na tobie zalezy, tak?
Spotykacie sie jako kochankowie, on wyjedzie i sie skonczy i nie
psuj se tego przynajmniej narazie poki nie wiesz na czym stoisz.
- ale... ale ciezko bedzie sie wymanewrowac tak, zeby jeden na drugiego przez przypadek nie wlazl...
- no to nie laz ciagle do tych samych barow, wylacz se telefon jak idziesz do jednego i drugiego. O wielki mi problem. Jeden w sobote, drugi w niedziele, albo na odwrot. As i tak sie ciebie nie pyta co robisz i gdzie indziesz a T. bedziesz musiala jakis kit wcisnac.
- ale czuje sie winna wobec T.... co prawda ja mu w zeszlym tygodniu powiedzialam, zeby se wybil z glowy cokolwiek, bo ja z kims jestem, ale chyba uznal, ze robie sobie zarty,,,
- ty to masz kurna pomysly. I co, powiesz mu teraz to ucieknie w podskokach, tego chcesz? Zrreszta, faceta w zasadzie prawie nie znasz, poczekaj, pospotykaj sie z nim, zobacz najpierw czy on i odpowiada a ty jemu. Co sie tak sraczkujesz? As wyjezdza na caly pazdziernik i bedzie problem z banki. Na co ci facet, co go wiecej nie ma niz jest?

Coz, nie mozna jej odmowic logiki. Przekonala mnie, przynajmniej narazie....

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
snufkin | 2005.08.30 09:10:33

nie bierz tego zbyt doslownie, tak mi sie nasunelo;)

sarah | 2005.08.29 19:31:33

Melka: masz racje. Nie wiem czy ma.
Jesli chodzi o niesypianie to ehm.. jakby to powiedziec - juz po ptakach. Ale przynajmniej na ten tydzien moze jakos sie wymanerwuje...
Snufkin: a tos mnie podsumowala, no kurna pieknie :)


Melka | 2005.08.29 12:21:52
Jesli chodzi o AS to ja osobiscie nie mialabym ZADNYCH skrupulow - to nie jest przeciez Twoj facet, tylko kochanek z doskoku. Zdziwilabym sie gdyby nie mial choc jednej podobnej Tobie przyjaciolki gdzies w swiecie, w Zelandii np. A. dobrze mowi - pospotykaj sie z T., poznaj, zobacz co to za czlowiek, jak Wam razem (nie tylko w lozku!). A jesli sumienie ma Cie zagryzc (w co watpie) to po prostu nie sypiajcie ze soba - mozliwe? ;)

snufkin | 2005.08.29 11:12:02

wow!!!!!!!!!!!
sex-and-the-city sie u ciebie zaczelo na blogusiu:)

w telewizji juz nie leci, wiec sie tu poczytam.

lece po sekta (wino musijace, nie?) i winogrona.

Kain | 2005.08.29 08:17:31
Ty niby tak madra i opuklada jestes, a czasami taka zwykla baba ;). Sluchaj sie kolezanek "z jajami" he he he.

Sir | 2005.08.29 07:54:24
logika w tym jest - oszukiwać. echh jak posucha to źle a teraz przyszło Ci się zmagać z syndromem osiołka co mu w żłoby dano .... jest jednak prawda w całym tym Twoim opisie ... jak się dowiedzą to zobaczysz ich plecy i tyle. Powodzenia w trudnym wyborze!