seruch
komentarze
Wpis który komentujesz:

Zrobilam pewne doswiadczenie. Spytalam kilku znajomych kolegow, co by zrobili, gdyby ich znajoma porposila o pomoc w nietypowje sprawie. Zeby pomogli zostac jej matka. Ale niezobowiazujaco. Oni wprawdzie jej pomagaja, ale pozniej to na jej glowie jest dziecko. Znikaja z jej zycia.
Co odpowiedzieli?
Ze nie wyobrazaja sobie, aby mogli zyc ze swiadomoscia, ze gdzies blisko/daleko jest dziecko, na wychowanie ktorego nie maja wplywy.
Budujace, prawda? Nie powiem, bylam tym zaskoczona. Wydawalo mi sie, ze nie bedzie sprawy i ze hura.
Wiec spytalam kilka znajomych, co by powiedzialy na to, aby ich mezczyzni pomogli ich wspolnej znajomej. H,,, jedna kategorycznie sie nie zgodzila, dwie stwierdzily, ze nie mialygy nic przeciwko. Oczywiscie nie byloby mowy o jakims spotkaniu wieczorno-intymnym-przyswiecznym itp. Po prostu byliby dawcami. W kazdym wypadku byliby dawcami.. choc... ciiii.. dawcami, dawcami. Jestem ciekawa, czy nie zmienilyby one zdania, gdyby przyszlo co do czego.
I jak tu miec dziecko?

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
poland | 2007.05.15 16:15:02
Best Site! buy phentermine