Wpis który komentujesz: | Siema. Pare informacji bo zajawki na nlog jakoś nie mam ostatnio. Artderue znowu chodzi można więc zasysać już wszystko z mojego profilu na polskim podziemiu. Test sprzętu jak ktoś jeszcze nie sprawdził jak mi wpis wykasowali to enjoy i zaopiniu coś w komentarzach ;) No i jeszcze raz ludzi z Rzeszowa i okolic zapraszam na imprezy. Taka mała reklama. Symuluje uczenie się na rozmowe kwalifikacyjną na studia. Szukam pracy. Obejżałem wczoraj "fade to black" na DVD na dużym TV i z fajnym nagłośnieniem i jestem w szoku w szoku. Rap? Rap to jest w Nowym Yorku ! Myślisz że jesteś raperem? jesteś odpryskiem rapu. Raperem to jest Jay. Myslisz że byłeś na zajebistym koncercie? nie byłeś. W ogóle jak ten gośc nagrywa rap. 30 kawałków w głowie. Dostaje bit, chwile słucha, wchodzi do kabiny, zajebie i wychodzi i cześć,a to co zrobił w MSG razem ze swomi goścmi to mistrzostwo świata. Kto nie widział niech obejrzy i niech nie przekonuje mnie do amerykańskiego andergraundu ;) Memphis Bleek przed tym "pożegnalnym" koncertem: "Od jutra ja będe królem Nowego Yorku" hehe. 5. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
Bobaz | 2005.09.07 10:57:37 Hehehehe, akurat w tamtym tygodniu Justyna mi wyporzyczyla na dvd i obejrzalem i w szoku w szoku eskaubei | 2005.09.06 23:14:48 w intro na ostatniej płycie rapuje "Niggaz call me prince of the city Next in line, call me king of new-yitty, pity" hehe ale to rapowe ego co nie. dla mnie Bleek zawsze spoko, może nie król ale kozak ;) sgc | 2005.09.06 22:45:00 no Memphis'owi to raczej się nie uda być królem NY... heh... |