ehryk
komentarze
Wpis który komentujesz:


Bede troche monotematyczny, ale niedziela jest najgorszym dniem w tygodniu... Pomijajac sprawe drugiego dnia weekendu to od zawsze czulem ten dzien inaczej, jako najgorszy... Bla bla...
Dzisiaj od przebudzenia nie bylem w stanie robic prymitywnych czynnosci...
Wylalem kawe - wiec sie zdegustowalem i drugiej nie zrobilem...
Owkurwialem sie wkladajac spowrotem nagrywarke do kompa... Dzizes, dziecinnie proste, a dzisiaj poprostu wszystko wylatywalo z lap... Tak wiec szukalem srubki w bebechach kompa z 10min. Pozniej zalozylem obudowe prawo na lewo (da sie)...
Zapomnialem podlaczyc kabel od netu i sie wkurwialem, ze net nie chodzi... Zajelo mi ok. 20min. skapowanie sie co ja baran robie...
Coz jeszcze... Dalej z kompem akurat dzisiaj wlaczal mi sie dekiel jakby karty graficzniej nie wykrywal... Ołł jeah, rzucalem dzisiaj miesem ile sie dalo...
Oczywiscie znowu grzebanie w bebechach kompa i sprawdzanie karty... Chodzi, cholera jedna...
Format... Jaki format? Sciagam dwa filmy, oba po ponad 90%, czekam... Jeden mam, drugi padl... Zaczne zabijac...
Deszcz doliczmy... Mamy wymarzony dzien dla pesymisty...
Cholera, narzekanie i zrzedzenie ladnie - polsko brzmia i wciagaja...

Co do kompa... Pamietam, ze jak kiedys padl mi totalnie i musialem czekac ok. tydzien na niego to... Pisalem stronki www w zeszycie... Coz poradzic... Nalog szkodliwy, ale jakze pozyteczny...

Mamy juz poniedzialek... W piatek powinienem byc juz fuckin' happy... I tak minimum tydzien - oby...

Ogladalem dzisiaj "Bullet" ... Szyd, bo drugi raz... Nie kumam, dlaczego na samym poczatku pisze Tupac Shakur, skoro on tam gra prawie nic... Oh, zawsze one love dla Pac'a, ale to przegiecie i zarazem najgorszy film w jakim sie pokazal... Za kazdym razem kiedy widze typa w filmie i porownuje do wywiadow etc. sadze, ze malo musial grac, a byl soba...
Za stary jestem, mieszam w Polsce, jestem bialasem, ktory w lecie sie opalic nie zdola... A jednak, zawsze widzac Pac'a zywego cos scisa w gardle...

No i nie zapomne o Simpson'ach... Nie ma i nigdy nie bedzie ta spranej 'bajki' ja ta... Klasyk, Homer to lasyczny moj idol... Zolty nie jestem, ale to piwo ;]

...


Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)