Szkola jest do kitu . Tradycja zanika . Nie ma juz Dnia Wagarowicza .
Przynajmniej w mojej szkole . Nie wolno uciec z lekcji . Usprawiedliwione to bedzie dopiero wtedy gdy przyniesie sie zwolnienie lekarskie albo rodzic OSOBISCIE pofatyguje sie do szkoly aby to wyjasnic .
Za to z kazdej klasy byl wybierany jeden uczen i mial byc jakims nauczycielem . Nasz czlowiek ma byc nauczycielem fizyki ...
Taki gosc ma chodzic na wszystkie lekcje zamiast zastepowanego przez siebie belfra i prowadzic lekcje w poszczegolnych klasach . Kazda lekcje prowadzi inna osoba , upodabniajaca sie do goga . A nauczyciele maja byc uczniami ...
To poprostu straszne , wolalabym isc na waksy . Ale musze isc na lekcje .
I tak bede wszystkich olewac...