Wpis który komentujesz: | Jakos nie moge uwierzyc, ze za piec dni uniose sie nad ziemia.. pozniej wyladuje w moim ukochanym miejscu. Wprawdzie mowia, ze tam jest okropnie, bo halas i strasznie duzo ludzi.. ale dwa dni tam spedzone wystarcza. Tak mysle. A pozniej? Pozniej cos niesamowitego... lajba-zagloweczka-jachcik, morze, greckie wyspy, wiatr. Ten wiatr. I jeszcze dzwiek taki charakterystyczny - lekko naprezone liny - faly od grota i szota, ktore miarowo uderzaja w maszt. To jest... to jest jak.. nie powiem jak co, bo sobie obiecalam, ze o tym nie bedzie. Czasem w miescie slychac ten dzwiek. Gdzies, gdzie maszty stoja takie pod flagi. I wtedy tez taj jest. Dziwne, ze nie moge sie doczekac? - Pojade z toba. - Zwariowales? A ty niby gdzie? - No z toba, na lodke. Przeciez tez mi sie nalezy cos od zycia, prawda? - Ech... co ja mam z toba. Sam garb. Wiec moze jestem wielbladem? |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
poland | 2007.05.15 16:16:36 Best Site! buy phentermine |