Wpis który komentujesz: | Ciekawa mysl Wczoraj udalam sie bylam z Wlascicielowspolmieszkancem na obiad. Oczywiscie temat dyzurny - huragan Katrina. Ja wysunelam mysl: kompletne fiasko w kwestii organizacji. Tak na szczeblu stanowym, jak i federalnym. Jasne, to wie kazdy. Ale czemu? Patrzac na podejscie do werbowania wolontariuszy przez wladze miasta widac bylo wyraznie: brak planu, brak zastanowienia i kompletne nieprzygotowanie. Nie wiedzieli co z tymi ludzmi zrobic. Czemu? nie da sie wszystkiego zwalic na polityke, jak to niektorzy probowali. Niestety w USA daje sie zauwazyc obrzydliwy schematyzm dzialania. W wielkich organizacjach ludzie nie sa naklaniani ani tym bardziej nie wymaga sie od nich samodzielnosci myslenia. Dostaja gotowe schematy, w/g ktorych maja postepowac. No i jesli cos w schemacie sie nie miesci (vide jakakolwiek sytuacja kryzysowa), nastepuje daleko idacy chaos. To widac na kazdym kroku... nie trzeba daleko siegac. Sprzedawcy za kasa w sklepie, kelnerzy... wszystko jak automatony. Czemu? Wlascicielowspolmieszkaniec stwierdzil, ze odpowiedz jest prosta. Ludzie za duzo myslacy zbyt wiele klopotow powoduja a i potem sa trudno zastepowalni. Dzialanie zas w/g schematow powoduje oglupienie i posluszne wykonywanie polecen... poza tym latwo potem takie przyuczone automatony zastapic. Spisek, czy normalna ewolucja swiata korporacji goniacego za zyskiem? No i jeszcze to wszechobecne przekonanie, gdzie kazdy czlowiek powinien sobie radzic sam ze wszystkim. To po co w ogole organizacja panstwowa???? |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |