Wpis który komentujesz: | Chcialabym nie miec strachu przed wysokoscia, tak jak moj kot. Skad im sie to bierze? Ze ida po waskim szczebelku balkonowym, na krawedzi, na wysokosci drugiego pietra i nic? Przeciez widze, ze nie ma w niej strachu? Nic, ani odrobiny. Przejdzie w jedna strone, odwroci sie, przejdzie w druga strone. Kilka razy dziennie. A mnie kilka dni zabralo, aby sie przyzwyczaic do drugiego pietra. I przypomnialam sobie wlasnie jak to jest, gdy pod soba ma sie 800 metrow przepasci. Nie stojac na szczycie gory. Nie, tylko tak, ze sie wychyla glowe i nic tylko Nic wlasnie i dopiero ziemia. Przypomnialam sobie jak strasznie sie balam. I wcale nie bylo to w snie. Kiedys moze uda mi sie o tym napisac. O smokach na niebie. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
poland | 2007.05.15 16:16:48 Best Site! buy phentermine |