Wpis który komentujesz: | Zaczyna się jesień. Przynajmniej kalendarzowa. Co na to mówię ja?? -TYGRYSEK! A dokładniej dwa tygrysko-kapcie :) Dzięki nim i kawusi (a to że pijam słodką lurę z mlekiem to inna sprawa) w kubku z Garfieldem (razem z paroma nieGarfieldowymi kubków starcza na tydzień) każdy jesienny/zimowy dzień zaczyna się milej. HAH! Nawet chce się iść na uczelnię! Dzisiaj meczyk w hali Bronowianki. Fajna duża hala, troszke można pobiegać, tylko w przeciwieństwie do Zielonek graliśmy na auty. Jacu pipo trza było ruszyć dupsko! Mam nadzieje że jutro się nie spóźnisz przez dentystę (zęby masz cały czas, a gramy tylko raz w tygodniu)... Po piłce dziś odpoczynek. Nigdzie nie wychodzę. Filmiki itp... (aaaa! Jupi! Ściągnęło się "BAMBI"!! ) Respekta dla graczy, którzy dziś idą do biblioteki ;) Po takim meczyku po jednym zeszycie to już będą stękać :P Czekam na raporty od czytelników lektór wysokonakładowych. No i czy nie boją się jak siedzę za kierownicą - LOL. Tak samo czekam na wpis oceny z ekonometrii. Jakby co przygotować trzeba podanie o trzeci termin... Jak już wspomniałem dziś grzecznie siedzę w domu (a to że spowodowane to też jest tym że po wczorajszym dzisiaj od rana byłem zmięty strasznie i podle się czułem to przemilczeć możnaby). Zaznaczam to tak gdyż z zaufanych źródeł dowiedziałem się że moja stronka sieje zgorszenie. Cóż... jak powiedział ojciec dyrektor trzeba siać, siać, siać... Co do savoir vivre i innych pierdół to właśnie na GG mam mamę i tatę więc takie opisy jak "kur*a jego w d*pe zapierd***na mać!! żeby Cie tak estymator jebn*ł !!" (wersja ocenzurowana) to mogę sobię darować :P (choć tak czy siak ojciec uważa że te opisy są zawsze głupie i idiotyczne... hehe to samo mówi o opisach mamy). Na głośnikach męczy sąsiadów "otto von schirach - chopped zombie fungus - 03 - pelican moondance.mp3" - ostrzegam że elektronika trudna w odbiorze dla coponiektórych >:D PS1. Jutro rano meczyk o 10 !!! PS2. Służy do grania nie do zabijania. PS3. No i pamiętajcie o ciszy wyborczej ;P PS4. POZDRO dla Dayla, Patrycji, Stinga i innych imprezujących w W-Wie :P [ KolageN grzeczny jak czy pińćdzisiont ] |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
pk | 2005.09.24 20:47:22 ja pier... zawalu mozna sie nabawic ogladajac polską siatkowke...ale kobitki daja rade! :D pk | 2005.09.24 00:16:35 kurna kolagen... wszyscy gdzies imprezuja...tak sobie mysle...jedzmy i my gdziesik..hm? plan: bike, spiwory, kasa = rabka, turbacz, schronisko, browary, 1-2 nocki bez ZGONA. Pozbierajmy ekipe i w droge........... poza tym to czekam na pieprzone oGame az mi doleci flota-jeszcze 10min i bede mogl isc spac he he a samopoczucie? no dzisiaj wyjatkowo zjechane... az bylem na rowerze z nerwow...i jeszcze te wszystkie opisy na GG-rzeczywiscie nie wiem co sie z ludzmi dzieje...co drugi ciolek ma opis typu: "zdalem ekono"...a zeby ich prad pokopal! no. ;-) narra |