Wpis który komentujesz: | Poniedzialek jak zwykle nic mi sie nie chce. Ohyda. Test poszedl tak sobie... uzerac sie musialam z wordem, w ktorym za kazdym razem przy tlumaczeniu stringow trzeba bylo od nowa ustawiac keyboard input, font i font color. A stringow ok. 80. Zmarnowalam kupe czasu i nie przetlumaczylam wszystkiego. Odnosnie jakosci to nie bylo tak zle... ale rzecz jasna moje tlumaczenie jest inne niz ich. Uwazam, ze lepsze - bo imho polskie strony ebaya sa przetlumaczone na chama - prawie ze kalki jezykowe z amerykanskiego i koszmarnie sie to czyta. No ale nic to. Teraz wszystko zalezy od tego, kto mnie bedzie ocenial. Przejde to dobrze, nie to trudno, poszukam sobie innej roboty. Poza tym to bola mnie wszystkie miesnie - pojechalismy wczoraj z as na motocyklu do Santa Cruz. I nic mi sie nie chce... NIC. To ja wtorek juz poprosze. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |