Wpis który komentujesz: | po usłyszeniu sygnału proszę nacisnąć odpowiedni guzik i złożyć zamówienie na upragniony rodzaj miłości, oferujemy jej dwa typy: - psychodeliczną w tym samym guście co zwykle, ten sam odczyn, ten sam składnik, a może to jednak to ta sama obsesja co była tylko tym razem w innej osobie, w innym mieście, czyli tak jak zwykle, ta sama słabość do tego samego typu... do znienawidzonego typu umysłu w wydaniu szarmanckim, uprzejmym, miłym i z wysokim ilorazem IQ - styl 'chere', czyli ona wie więcej od niego (bo jest starsza) i traktuję go jak dziecko, on odkrywa, ona się uśmiecha, on jest dziecinny, a ona udaje mniej childlish niż zawsze tu powinna wkraść się drobna erata, że ona taka nieśmiała, ni w pięć ni w dziesięć, oni tacy mili i okropni (bo mili), nie,nie obaj, jeden z nich.. bo ona to zawsze ma ten problem ze skrajnościami czasami mam wrażenie, że tu ktoś ma 13 lat, tylko czy ona czy ja? :-) jestem jak but w stodole, który czasem nie rozumie najprostszych aluzji... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |