Wpis który komentujesz: | hey hey hey ladies n niggaz co mialem sny to szok szok szok ! pierwszy, razem z ms i jego dziewczyna ad lecimy latem na jakis basen, jakis bo kurwa nie wiem gdzie taki jest w moim miescie, nie ma go, to byl wytwor mojej wyobrazni, niewazne. na basenie nikogo nie ma, woda brudna jak kurwa nie wiadomo co, liscie plywaja, chuj wie co jeszcze. ja sie rozpedzam, wyskakuje, napierdalam jakies salta po czym wpadam w ubraniu do tej wody i zaczynam sie dusic i topic. wynurzam sie, ale nie mam sily krzyknac do ms zeby mi pomogl, walcze tak kilkanascie sekund, po czym jakby drugie zycie we mnie wstepuje, wynurzam sie i plyna sobie spokojnie zabka do brzegu :DDD. wychodze drabinka na zewnatrz, a tam taki maly brodzik do zmoczenia nog, czy chuj, ja wychodze, patrze na nich, a ci stoja jak wryci. ogladam sie, patrze na ten brodzik, a tam jakis najebany zul lezy z kijem baseballowym w rece ! :DD. spekalem, wiec wybijam na szybkosci do nich, a ten zul podnosi sie, kladzie kij na ziemie, po czym zaczyna w niego napierdalac glowa. kij roztrzaskany na pol, zul pada na ziemie, sen sie konczy .... :DDD budze sie, niezla faza, ide dalej spac, idziemy ja, op i jakies ziomy, z drugiej strony ida jakies 2 sztuki, tego nie pamietam, ktos chyba zaczal im wrzucac, bo one biegna po swoich kolesi, tuz po tym jak na jakichs deskorolkach jada nasze ziomy ! te szmule zawolaly jakies pompki, gonia tamtych, a ja z op cisniemy w druga strone ! jakies boisko, chlopaki cisna w gale, w chuj ludzi, op mi wrzuca : no, zajebista droge wybrales", tez myslalem, ze juz jestesmy w pulapce, a tu sie okazuje, ze to nie ci, co chca nas zlapac, wiec biegniemy, biegniemy, wpadamy na jakis pagorek, patrze, a tam jakies jezioro, kurwa, i zamek na wzgorzu ! hahahaha. po czym kurwa wypowiadam zdanie "to musi byc sen" i uszczypnalem sam siebie, ale nie obudzilem sie. dopiero po chwili budze sie i juz fo'real mowie "a wiec jednak sen". hahahahaahahaha masakra moje sny to mega faza. czekit. pelson - kiedys (ft. pezet) - kot zwrota pezia |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |