Wpis który komentujesz: | Zastanawialam sie kiedys jak to mozliwe zeby zaistnial "smutek tropikow". Jak mozna byc smutnym w miejscu, gdzie blekitny ocean, palmy, slonce i obrzydliwie cieplo? A jednak, mozna byc smutnym. Czlowiek czuje sie jak pod dachem swiata, ma wszystko na wyciagniecie dloni, a jednak nie ma nic. Rozlegle przestrzenie sparzone sloncem i cisza... cisza przeradzajaca sie w przerazliwa samotnosc a potem smutek wlasnie. Kiedys czerpalam radosc z kontaktow z innymi. Teraz one sie urwaly a ja nie nauczylam sie czerpac z siebie. Za kazdym razem gdy siegam w glab zastaje smutek, depresje, pustke i zniechecenie. Nie umiem sie cieszyc tym, co mam, wiec uwazam, ze nic nie mam. Czegos mi brakuje. I nie, nie jest to druga osoba. Brakuje mi czegos w sobie. Niestety. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
snufkin | 2005.10.09 11:50:30 wlasnie, to nie takie proste i jak to pisal jeden koles, ktorego lubie czytac "jak sie nie obrocic, dupa zawsze z tylu..." Sir | 2005.10.08 16:32:59 Może zajrzyj do pokoju obok, gdzie mieszka dziewczę pełne odwagi i dziwnych pomysłów, której nie przeszkadza usuwający się grunt bo np. dobrze się na nim tańczy, albo łamiąca się gałąź bo np. pęd powietrza ją fascynuje. Przyjrzyj się jej szczerym usmiechom i z jaką dbałością, szczunkiemi wyrozumiałością oddnosi się do siebie. Porażki nie są powodem do zrzucenia sobie nieudolności, tylko pretekstem do pochwalenia samej siebie, by następnie znaleść jeszcze bardziej szalony pomysł i spróbować go zrealizować. Dobrze Cię rozumiem i tego typu wyklady czasem mi pomagają, czego Tobie także życzę. Pozdrawiam Sirdecznie sarah | 2005.10.07 20:19:43 wojtazy: ja to wiem od bardzo bardzo dawna. i co z tego... gdybym jeszcze wiedziala, jak z pustego w prozne przelac... wojtazy | 2005.10.07 15:59:33 Twoje slowa potwierdzaja to, co mowilo juz wielu "medrcow": prawdziwe szczescie musi pochodzic z wnetrza czlowieka. Wiem, ze to marna pociecha, ale przynajmniej jakis kierunek. jo | 2005.10.07 13:38:03 ...a nie mowilam |