Wpis który komentujesz: | "Dopóki nam ziemia kręci się, dopóki jest tak czy siak Panie ofiaruj każdemu z nas, czego mu w życiu brak Mędrca obdaruj głową, tchórzowi dać konia chciej Sypnij grosza szczęściarzom....i mnie w opiece swej miej[...]" Jestem człowiekiem wątpliwej wiary. Nie wiem dlaczego akurat tych kilka wersów do tej pory pamiętam. Przeczytałam to raz jak miałam 10 lat w takim śmiesznym kalendarzu ściennym z przepisami, poradami, wierszami i tekstami piosenek. Wisiał u babci w malutkiej kuchni. Tam w górach, gdzie zostawiłyśmy z mamą coś bardzo cennego... Widocznie wtedy to było mi potrzebne, ukoiło coś co bardzo bolało... A propo mojej wiary i stosunku do Kościoła. Przypomniałam sobie jak kiedyś na mszy, podczas rekolekcji w gimnazjum czytałam z ambony jakieś prośby do Boga [ khe khe ]. I w najmniej odpowiednim momencie, w obliczu "Pana Najwyższego" wybuchnęłam śmiechem. Echo odbiło się od grubych murów i uderzyło raz jeszcze zw zdwojoną siłą. Katechetka bez palca posłała mi mordercze spojrzenie. Podobnie jak reszta zebranego tam grona pedagogicznego... a potem z przyjaciółkami poszłyśmy na wino na "plastyk" :) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
Ala | 2005.10.14 14:44:49 Czaszka, pamiętam te czasy :P siostra Anna bez palca tak strasznie chciała nas nawrócić :P Spideush ;] | 2005.10.13 18:54:12 brzmi fajnie jako teskst ;] doprawdy. Mały domek w górach...tak zdecydowanie tego byłoby i mi teraz potrzeba. rolka | 2005.10.12 21:12:25 to jest "Modlitwa" Bułata Okudżawy... polecam w wersji audio... |