sarah
komentarze
Wpis który komentujesz:

Juz

doczekac sie nie moge i przebieram nozkami. Za trzy
godziny odbieram pana as spod jego apartamenta, hotel
zarezerwowany (z basenem czynnym caly rok - nie zeby
to jakas rewelacja byla, ale ja w tym roku w ogole
sie nie moczylam w wodzie!) i idziemy sie napalic.
Strzasnac z siebie syf tygodnia, pracy, stresu
no i moich nieudanych osiagniec w javascryptach.

Tj. wreszcie moj bidny skrypt zaczal dzialac, ale
dopiero po interwencji kolegi z pracy - ktory to
kolega, jak udzielny ksiaze, palec wyciagnal i palcem
pokazal co gdzie zle, co poprawic i dlaczego
moja wersja nie miala szans.

No tak.
Szkoda, ze pan nauczyciel od tej klasy nie skupia sie
bardziej na praktyce zamiast na teorii.
Co tydzien zarzuca nas jakas dzika masa materialow
do przeczytania - a na chuja mie to???
Jak dla mnie to zamiast bebnic ta teorie wiecej bym sie
nauczyla bebniac konkretne przyklady i je debugujac.

Funkcje, statementy, operatory logiczne sa latwe.
Tylo te cholerne zasrane obiekty i ich metody -
ciagle mi sie to pierdoli.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
D- | 2005.10.19 00:20:35
Cóż szkoły są dwie. Zmuszać się albo polubić.

Sarah | 2005.10.18 01:57:52
Sir: Peter niestety dobrze gada. Oczywiscie, moge sobie wybrac - prosze bardzo - zmuszac sie do niespecjalnie lubianej pracy czy mieszkac jako zebrak pod mostem. To jest dopiero wolnosc...

Peter | 2005.10.17 22:02:03
Taka wolnosc to jest mozliwa, gdy sie urodzi we wlasciwej rodzinie, lub dobrze ozeni/wyjdzie za maz. Wszyscy pozostali MUSZA cos robic dla kasy, aby miec gdzie mieszkac, co jesc, wypic i na tylek wlozyc.

Sir | 2005.10.17 21:45:29
Zdardze Ci tajemnice odkrytą niedawno: niczego w zyciu NIE MUSISZ. Nie dotyczy to tylko jednej rzeczy, nieuchronnej - jak sie na dzień dzisiejszy wydaje - umrzeć. Reszta jest tylko sprawą Twojego wyboru. To jest dopiero wolność. Ha !

Sarah | 2005.10.17 02:18:29
Proboje sie nauczyc tego tylko i wylacznie z powodu kasy - podniesienie kwalifikacji zaowocuje lepsza i stabilniejsza praca. Nie zmuszzam sie do rzeczy, ktore po prostu lubie robic dla funu - fotografowanie, robienie grafiki, pisanie, filozoficzne dyskusje, czytanie ksiazek. Cala reszte robie w zyciu bo musze - wlacznie z praca. Wydaje sie, ze dziennie co najmniej dwie godziny dodatkowo stracone w stosunku do osmiu nie robi az tak wielkiej roznicy. Gdybym pochodzila z bogatej rodziny to moglabym sobie pozwolic na robienie tylko tego, co CHCE.

D- | 2005.10.16 12:17:25
Nazywam: "Oczywiscie, uczyc mi sie nie chce i zamiast zmozdzac sie nad praca domowa z javascryptu zaraz wybywam znow spotkac sie z as. Daleko zajade z tym podejsciem, nie powiem....", "Tak poza tym to javascrypt nie jest az tak trudny, jeno nudny jak flaki z olejem" i takie tam. To tak jak z koniem i wodą. Nie da się konia zmusić do picia. Można go postawić na 2h koło wodopoju. Dopóki nie przestaniesz musieć a nie zaczniesz chcieć, to to będą stracone codziennie dwie godziny. Wot i tyle.

sarah | 2005.10.16 04:13:19

D: jesli glebokim powazaniem nazywasz siedzenie dziennie co namniej 2 godzin nad tym (z wyjatkiem srody moze) to gratulacje.

D- | 2005.10.15 12:09:35
Wiesz, tylko to z boku wygląda tak: przez cały tydzień opisujesz jak to nauke masz w głębokim poważaniu a w piatek dochodzisz do wniosku, że to na pewno wina nauczyciela. Postawa godna nastolatki... :>