Wpis który komentujesz: | Nie ma to jak zjesc w cholere godzin temu sam ryz z soczewica i po teraz czuc sie jak po pozarciu tony kamieni... Moze to sie wyda zartem dla osob, ktore znaja mnie od dawna... W sumie to i tak nie trzeba mnie znac az tyle, zeby nie kumac mnie z browarem w lapie... Wiec, od poniedzialku zero alkoholu... Przez pol roku... Kurwa, szczerze moje uwielbienie do piwa (ktore dla kogos moze byc nalogiem) poswiecam cholernemu zdrowiu... By zyc jak chce, robic co chce, w przyszlosci odbijac sobie pare lat straconych i... Wrocic do piwa :) Czuje sie jak dziecko przed 1sza wizyta w przedszkolu, ale zdrowie jest najwazniejsze, right! Pety bym jeszcze rzucil, przy okazji... Jaram w sumie przy piwie... Dzisiaj Happy Birthday to Karol... Znowu chyba nie wroce do domu spac... Mam nadzieje, ze akcji z Ukraina nie bedzie... ... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |