Wpis który komentujesz: | Dziś mój brat miał obronę. Jakie to dziwne uczucie było czekać pod tą salą i rozmyślać. A czasu miałam naprawdę sporo bo to trwało 75 min! Siedziałam i rozglądałm się po tych ścianach, które mój brat też kiedyś oglądał takim niedoświadczonym okiem jak ja... a teraz się bronił. Aż nasunęło się pytanie czy ja tego doczekam i co mnie spotka w tych politechnicznych murach przez te 5 lat wyrwanych z mojego życia... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
rozowy_dlugopis | 2005.10.20 22:46:16 a ja to tez sie zaczełam zastanawiac czy mi sie uda doczekać do takiego momentu. byłoby bardzo pozytywnie:) damy rade Kasia:* taki1 | 2005.10.20 19:35:54 no, jak mu poszlo ? m_adzia | 2005.10.20 18:57:56 no a le w koncu na co obronił?:) bo się nie dowiedziałam:P scp | 2005.10.20 18:32:05 dużo dobrego i dużo złego, a pamiętać się będzie przeważnie te dobre rzeczy, jak również (sprzecznie) nie zapomni się tego całego stresu; pewnie zdobędziesz jakieś perki w zakresie budownictwa, zaradności, samodzielności, "chodów" the777 | 2005.10.20 18:20:26 "wyrwanych" ? Baaaardzo złe stwierdzenie |