no siema siema ziomy, bez glupich wstepow przejde do meritum przeslania tej notki, jesli mozna tak powiedziec, chyba nie, ale pierdole weeeeerd!! szkola nie widziala mnie od srody wlacznie, ja za to widzialem sie przez te 3 dni ze skanem, hehe, chociaz drugiego dnia odmowilem, choc mi chuchali tym gownem w twarz !!! jestem ekstra, ale wczoraj to juz pocisnalem, hehe, poszedlem spac o 15, obudzilem sie o 18 i pognalem do mojej bejbe, a pozniej w nocy kurwa spac nie moglem. przejebane. a co do mojej bejbe, to sie zakochalem. aha, wczoraj dzwoni do mnie ziom i mowi zebym wpadl na boisku, a oni kurwa siedza w samochodzie, hehehe i crusin po kielcach, elegancko, pare razy mijalismy suki, ale z fartem, bez lipy. oni oczywiscie byli na fazie. hehehe. teraz omowie nowe plyty, ktore mialem okazje przesluchaj, tj. wsz/cne, p81, sistars i igs. wsz/cne to jest jakis kabaret, upale sie to przeslucham, narazie nie. sistars tez jeszcze nie sluchalem. igs chujowy, jeden dobry kawalek czyli oczywiscie dizkret / wank, wielcy truskulowcy hahaha, reszta chujnia, aha i wkurwiam sie na pe o tego "uzaleznionego". kurwa, spoko, nie ma co nagrywac stu kawalkach o tym samym. no i p81, po 2 zajebistych singlach oczekiwalem bomby, pierwsze przesluchanie i zawod, ale sie powoli przekonuje. polowa kawalkow mi sie podoba. tracki 3-9. prze bity w "odwadze", "niespelnionym snie" i "powiedz na osiedlu". szczerze mowiac, nie kumam pojazdow na pezia i scoopa, a kumam na onara hehe. coz, nie bedzie on nigdy dobrym raperem, ale niech sobie charczy, hehe. pezet to mistrzostwo, chyba najlepsze flow i feeling w polsce, teksty kurwa jak z sasiedztwa, fajne, dobrze sie slucha. scoop sporo zjebal, ale za "wwa", "niespelniony sen" i "30 stopni" mu wybaczam. zaraz wraca matka z rzymu, lipa, do szkoly bede musial isc, brat wraca tez, spoko zrzut bedzie i wyrwe jakas kaske od niego. aha, kupie sobie takiego mp3playerka samsunga, yp-t6 sie nazywa, za 250 zl w mediamarkcie, 256mb, dyktafon, wma, cos tam, chyba spoko. a wracajac do snow, ziomowi sie przysnilo, ze szedl nad zalewem, a tam 2-metrowe sandacze leza na brzegu kurwa jak te wieloryby gdzies tam co je ludzie wrzucaja do wody spowrotem :))))))))))). hehehehe. a mnie sie nic nie snilo, wrzuce tu nastepnym razem to co nagralem na fazie, bo masakra jest. big uuuuuuppppp !!!!!!!!