Wpis który komentujesz: | Już po spełnieniu, tak zwanego, obywatelskiego obowiązku - a jednak szkoda, że na liście nie było Cthulhu f'tangh - to nawet nie chodzi o wybór mniejszego zła, ale przynajmniej w końcu wiadomo by było, kto w tym kraju rządzi. W kwestii abstynencji - to jest, oczywiście ... co drugi dzień. W końcu jak tu odmówic pójścia na urodzinki [pozdro dla Oli :*] w Lizardach w czwartek, tym bardziej, że sam miałem właśnie tego dnia :P Za to wczoraj bardzo przyjemne spotkanie w celu wypicia za zdrowie Moni i Adriana (jeszcze raz gratulacje :]) - ech, podczas filmu z wesela coponiektórzy panowie tak się jakoś nerwowo wiercili :D - tak, tak, na każdego przyjdzie pora, ale dużo wody w Wiśle upłynie nim zaczną mnie obchodzic opłaty kościelne i ważkie zagadnienia w rodzaju: hotel czy remiza :D A ponieważ cieplutka była noc, to zafundowałem sobie spacerek z Kurdwanowa [1,5h - co to dla mnie]. Jedna z atrakcji to przeskakiwanie przez murek oddzielający pasy na Wielickiej. Potem mijam dwie panienki wracające z klabowania [jak ze strojów i nie do końca prostego kroku można było wywnioskowac]: - Cześc! Podwieziesz nas do domuuu? Jasne, wskakuj na ramę, a koleżanka na bagażnik ..a nie, czekaj, idziemy w przeciwnym kierunku... :D Potem w parku krakowskim następny duecik: dwie dziewczyny o 2 w nocy pytające jak dojśc do rynku ;| W ogóle wygląda na to, że muszę budzic zaufanie [albo po prostu wyglądam na nieszkodliwego] Aha, i te buraki z wodociągów odkręciły już kurek wodopoju na pl.Inwalidów - oj, nadchodzą czasy posuchy :/ Na odsuchu OST z Noir, który dopiero co zacząłem oglądac. Oprócz tego, jak z opisów moich można było wyczytac, dzięki "GunSlinger Girl" oficjanie nawróciłem się na serie anime i teraz lepiej uważac z [bezpodstawną oczywiście] krytyką w moim otwarzystwie, bo będę gryzł! [Krux] |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |