kolagenkrux
komentarze
Wpis który komentujesz:

Po ekono...
ZDYCHAAAAM!!
Od rana zjadłem pół kanapki + kawusia na śniadanie...
Egzamin miał być o 16:45 ale prof. dr hab się spóźnił i pisaliśmy od 17 do... 20!!!!
No może nie wszyscy ;P
Kumek, ale się pilnujący zastanawiali na czym polegała Twoja strategia wyjścia.
Czy przyszedłeś tylko po pałkę?
Czemu nie poprosiłeś Błażeja o 2.0?
I czy student musi dostać pałkę od egzaminatora żeby mieć warunek? No niby to ciekawe - masz zalkę, egzaminu nie uwaliłeś (jakbyś nie pisał) więc z czego tu masz brać warunek?
A potem jeszcze się liczba osób na sali nie zgadzała bo byłeś na liście :P
Ale mnie wszystko boli - tyłek od krzesła, ręce od pisania, brzuch od... trawienia (czego?), głowa od myślenia (Aaaj! To nie myślenie tylko liczenie), a oczy pieką jak jasna cholera!
Ale mam nadzieje że się opłaciło... Wyniki jak zwykle "po świętach".
Wracając prawie zasnąłem
Kubuś bananowy ratuje studenta...
Zjadłem promocyjną Telepizze (bo siły robić cokolwiek nie miałem) i zasypiam pisząc wpisa na bloga.
Dziś już nie mam siły na żadne piwko - marzę o łóżeczku. Odbijemy sobie jutro.

PS. Sorki Krux, ale serio chciałem tylko dać Dejlowi kase za kompa mamy i wypić (góra) 1 piwko w JRC. Tylko Dejlu pożyczył kasę na drugie. A potem Misiek zasnął na stole więc też trzeba było mu pomóc :D
Za to ściągnął się OST do Gunslinger Girl. Ja tam wolę mega zakręconą muże Danny'ego Elfmana do Forbidden Zone. Bim Bam Bom!

Na dobranoc - bajka:
Zapina ziomala Kaptur przez osiedle na miejscówke do starszej Jareckiej.
Pokitrane ma po kieszeniach troche bakania i jakis szamunek. Wyczail ja wilk wypas i scieme jej z klatki odstawia:
- Elo sztuka. Gdzie sie idziesz ustawic?
- Wybilam sie z chawiry i hetam sie z tym towarem do starej ojca. Wilk skumal akcje w moment i miedzy blokami skrót na miejscówke do starej Jareckiej wylukal, a po drodze zdazyl jeszcze bucha sciagnac z writerami. Wpierdolil Jarecka, kabone jej z szuflad powyjmowal, co by na ziolo starczylo. Jebnal sie na wyro i scieme odstawia. Moment i laska w czerwonej bluzie tez ustawia sie na miejscówce. Patrzy na babke i nie czai wszystkiego:
- Babka, melanz jakis byl, ze uszy i oczy troche przyduze masz, czy to moze ja za duzo smazylam? A wilk zajawke juz taka zlapal, ze opierdolil w moment Kaptura i faze na wyrze dalej odstawia. Nagle psy wbily sie do chawiry Jareckiej i w moment skatowaly wilka za odstawianie nielegalu. Klime z podwórka zdazyl jeszcze pozdrowic, ''HWDP'' krzyknal i zszedl ze swiata z rozpierdolonym bebnem.
Psy Kaptura i Babke wywlekly z bebechów i razem z wilka towaru po kresce sciagneli.
[ zombie KolageN ]

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)