Wpis który komentujesz: | teraz już wiem. w zasadzie chyba zamysł był taki, że nie powinnam była nigdy tam zagladac i najgorsze, że ja już wiem, że nie powinnam głupio tak: czytasz niby o sobie, bo to było o mnie napisane, a jednak... po trzech latach dowiaduję się tego i owego o sobie, o tym, że się mnie wstydzi, kiedy razem idziemy ulicą cholera, przecież nie jestem brzydka! ostatnio faceci kleją się jak muchy! "dziecko"... skoro tak uważasz... czyli co, powinnam zainwestować w kosmetyki marnej jakości i codziennie robić sobie postarzający mnie makijaż, żebyś czuł się lepiej??? tak a'la dziwka może? z taką tapetą na ryju zawsze wygląda się jak czterdziestolatka próbująca w nieumiejętny sposób się odmłodzić (co z tego, skoro efekt byłby bardziej komiczno-wulgarny niż postarzający) i w ten sposób totalnie rozbita dochodzę do wniosku, że po tych trzech latach nie mam zielonego pojęcia z kim jestem każda kobieta chce, żeby jej facet był z niej dumny kiedy idą razem, żeby spojrzenia innych ludzi dawały mu satysfakcję, żeby... i jeszcze do tego "nadmiar kobiet w otoczeniu" z tym jakoś się pogodzę, ale nie z tym, że się mnie wstydzisz... pray to God i can think of a nice thing to say buy i don't think i can so fuck you anyway... czuję się jak mierny króliczy bobek... niewzbudzająca niczyjego zachwytu... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |