Wpis który komentujesz: | To takie ¶mieszne gdy na ćwiczeniach nie możesz sie przedstawić profesorowi jak każda z 14 innych osób bo po "ola dyma..." kolejny raz wybuchasz ¶miechem. Pan z w±sikiem i uroczymi rumieńcami na policzkach czeka na odpowiedĽ, pyta o nazwiska reszty studentów i znow wraca do Ciebie, a Ty na nowo wybuchasz smiechem, jakby to było rzeczywi¶cie takie smieszne..Ale za czwartym czy pi±tym razem udało się wreszcie:) a potem cał± grup± patrzyli¶my na moje imie i nazwisko wypisane przez profesora na tablicy i mowili¶my o s±siednich literach 'r', zupełnie jak w zerówce. dziwne. zupełnie ¶mieszne..:p |
Inni co¶ od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni s± użytkownicy nlog.org) |
siora | 2005.11.09 12:27:45 a kogo ty tak dyma...? soira | 2005.11.09 12:27:23 a kogoty tak dyma....? ascka | 2005.11.06 20:47:48 aleksandRa dymaRska z oRuni:P rozowy_dlugopis | 2005.11.06 17:36:21 no tak szalona Ola, której niekonwencjonalne sytuacje zdarzaj± się nadwyraz często:P |