Wpis który komentujesz: | Jak przesla uginamy sie pod lekkoscia i przenikliwoscia alumioniowego powietrza. Horyzont w roztopach. Od poczatku wpajano nam, ze nie dojdziemy do miejsca mariazu nieba z ziemia. Teraz to niemozliwe. Mucha usiadla na lapmie. Fanatyczny odglos odnozy jest nadmiernie wyrazny. Nie do zniesienia. Czterdzieste drugie okrazenie w drodze do swiatla, ktore stanie sie zatraceniem. Mucha jest lekka dla powietrza, ono ja otacza i przenika jak nas. Przeganiasz ja wczorajsza gazeta - Nic nie wazysz... Lec! Po chwili wraca. Tym razem ja zabijasz. Nie bedzie z nas kpila. Jestesmy tutaj tylko goscmi, kto nas zaprosil. Ktos. Jestesmy bliznami tej ziemi. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
underwood | 2005.11.08 14:06:51 A co jesli te sprzecznosci sa ze soba powiazane, pomijamy ich wspolna ceche - istnienie. cariewna | 2005.11.07 18:10:09 Tak, jestesmy tez dziecmi, zabojstwem, jestesmy rakiem, kwiatami wszystkim. I mucha. Sprzecznosc goni sprzecznosc, to dlatego filozofia jest martwa i bezwonna, znaczy nic. I jest sens i nie ma sensu, i zgaduj i zyj, wybieraj i kochaj sie, wiklaj w drobnostki, pal papierosy, rozwiazuj rownania. I nigdy nie rozwiazesz. I probuj i ciesz sie. I to wlasnie jest. |