Wpis który komentujesz: | Od kilkunastu miesiecy zajmujemy sie smiercia, nie wprost. Juz bardziej tym, co otacza zjawisko smierci. Co pozwala ja poznac. No i co nam z tego wychodzi? Smierc jest tematem tabu, najczesciej bywa ordynarna i zawsze ma twoje oczy. Demitologizacja Tanatosa. Na koniec dziecieca rymowanka - "A gdy przyjdzie smierc, powiedz do niej - Czesc!" |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
underwood | 2005.11.09 13:46:14 "Gorsza niz smierc moze byc jednak krzywda, jaka wokol niej powstaje." - moze to przez to, ze tego mistycyzmu nie ma. Smierc jest tematem tabu- opieram sie na obserwacjach. I jeszcze z innej beczki: czasem zdarza sie, ze bliskosc smierci wyzwala maksimum sil witalnych czlowieka, nie spotkalem sie osobiscie z czyms takim jak do tej pory, mysle ze to kwestia czasu. To musi cos niesamowitego jesli ta osoba przezyje. To co sie z nia pozniej dzieje ciezko pojac. kudlata_czarnulka | 2005.11.08 22:55:44 Śmierć To tylko przejście z "tego" życia do następnego. Każdy się jej Boi ale dlaczego? Jej się nie czuje..Zreszta może później będzie lepiej? cariewna | 2005.11.08 21:01:55 Tematem tabu? Dwadziescia jeden. Kazdy mowi o. Kazdy mysli o. Nierozerwalna wiez ze smiercia. Smierc ma kazde oczy. Wszystko jest wszystkim. Tamtka kobieta - umarla kilkaset razy - raz wtedy, raz jak napisales, tyle razy kiedy pomyslales, tyle jak przeczytalam, lismy. Cale pieprzenie o mistycyzmie, strachuto wszystko to nic, bo kazdy sie boi, kazdy jednak w koncu jakos to sobie wytlumaczy, jakkolwiek czasem jest to bardziej rozpaczliwe. Gorsza niz smierc moze byc jednak krzywda, jaka wokol niej powstaje. frea | 2005.11.08 19:06:36 proponuje book "Oskar i Pani Róża"... underwood | 2005.11.08 17:09:02 mozesz, ale to nic nowego nie wnosi :) nivena | 2005.11.08 16:38:24 a moge `halo halo`? ;P |