Wpis który komentujesz: | Cały wczorajszy dzień w biegu. Załatwić 3 termin w sekretariacie (może bedzie od razu na "po weekendzie"), piłeczka (spóźnienie - korki takie że na grzbiecie żółwia byłoby szybciej)) i urodziny Agnieszki (spóźnienie). Wszystkiego najlepszego!! Dobrze że wino (jedno i drugie) nie zostało ruszone bo nikt by już się nie ruszał :P Pierwsze 0,7 się kończyło, już myślałem "uff"... Pojawiło się drugie 0,7. Poleciało i to. No i przywędrowało 0,5. Też jakoś poszło :) Licząc i dzieląc przez ilość osób wyszło że... wypiłem w cholerę tego... Wódka - Twój wróg, lej ją w mordę. Przynajmniej do JRC trafiliśmy (nooo prawie na czworakach)... A tam cała ekipka już! Właściwie to mało kogo zabrakło :P Krux, Dejlu, Gibon, Edi z Ziółkiem a nawet Kudę i część sióstr przemknęło. Może jeszcze ktoś był tylko pamięć już nie ta ;) Zbudowali fabryki Opracowali maszyny Produkują wódkę Tak, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo wódki Bo im tylko, tylko o to chodzi Abyś sam sobie szkodził Abyś sam nie mógł myśleć Abyś sam nie mógł chodzić Ustawili kominy Zbudowali drabiny To już wszystko pracuje Pracuje i truje Od rana typowe... "od dziś nie piję..." "Od dziś nie piję... wódki" "Od dziś nie piję wódki w takich ilościach" hehe... pożyjemy, zobaczymy. Po opijaniu ekonometrii to pamiętam tylko jak rano obudził mnie budzik o 7:20 a jak go wyłączałem to już była 8:17 :P Dziś przynajmniej jest święto więc nie ma zajęć i można się legalnie lenić. Właściwie to możnaby porządek zro... eee nie - głupi pomysł. A w TV Kubuś Puchatek!! "Jak to miło Chmurką być Niebem płynąć jak po wodzie. Mała Chmurka na dzień dobry Taką piosnkę śpiewa co dzień: - Jak to miło Chmurką być, Niebem płynąć jak po wodzie I od rana na dzień dobry Taką piosnkę śpiewać co dzień: - Jak to miło Chmurką być..." PS. Pewnie we Lwowie nie ma neta więc tego nie przeczyta "fizyka na wygnaniu" - kupić mi Nemiroffa I NIE WYPIĆ!!! ---dżołks :P Drogówka zatrzymuje blondynkę: -Dzień dobry. Kontrola drogowa. Ma pani gaśnicę? -Mam! -A trójkącik? -Wczoraj zgoliłam... Rozmawiają dwie koleżanki: - Czy ty wiesz, że mój mąż ma granatowego malucha? - Naprawdę? Kupił? - Nie, przytrzasnął drzwiami. NO I KLASYK PROSZE PAŃSTWA!! Chlopak odprowadza swoja dziewczyne do domu po imprezie. Kiedy dochodza do klatki, facet czuje sie na wygranej pozycji, podpiera sie dlonia o sciane i mowi do dziewczyny: - kochanie, a gdybys mi tak zrobila laseczke... - tutaj? jestes nienormalny. - noooo, tak szybciuko, nic sie nie stanie... - nie! a jak wyjdzie ktos z rodziny wyrzucic smieci, albo jakis sasiad i mnie rozpozna... - ale to tylko "laska", nic wiecej... kobieto... - nie, a jak ktos bedzie wychodzil... - no dawaj nie badz taka... - powiedzialam ci ze nie i koniec! - no wez, tu sie schylisz i nikt cie nie zobaczy, glupia. - nie! W tym momencie pojawia sie siostra dziewczyny. w koszuli nocnej, rozczochrana i mowi: - Tata mowi ze juz wyrzucilismy smieci i masz mu zrobic ta laske do cholery, a jak nie to ja mu zrobie. A jak nie, to tata mowi ze zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie reke z tego domofonu bo jest kurwa 3 rano! [ KolageN ] |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
Daylu | 2005.11.15 10:02:46 a gdzie zdjęcia? farmazony | 2005.11.13 00:20:57 pijusie ty!! |