Wpis który komentujesz: | Wiecie, że dostałem od Sweety zaczęty szalik na drutach na urodziny? no i był tam liścik taki urodzinowy co to do torebek dają, gdzie napisane było 'do następnych skończę...' a po drugiej stronie tak słodko... 'pour mon petit pigeon...' ojojojoj...:). Pojechaliśmy do cool pubu jakoś ok. 23 i no wiesz... za dużo ludzi troche, brak klimatyzacji, do tego dymy...:/ nie tak to miało wygladać... a w dodatku jeszcze ok. 1 w nocy... zamkneli coola...:) czaisz? no własnie chujowo mega było... ano później keller... no i Grubszego spotkałem... nie widziałem już go troche no ale... miło było spotkać... jestem fanem Briana DePalmy... 'scarface' mistrz... 'carlito's way' tak samo... jaram się... idę gdzieś... czesc |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
scor | 2005.11.11 20:10:56 szuuuuuuuufla dolley | 2005.11.11 19:37:35 ale gówniany bar :) ja ide jutro do dwóch swiatow, nie bylem tam nigdy podobo poł pub pół klub. zobaczymy |