underwood
komentarze
Wpis który komentujesz:

Poletko z konopiami lnianymi, z nich pozyskal wlokno, a z wklokna grube nici. Utkal bezowa szate wytworzona w nadmiernie prosty sposob, pozostalo tylko ozdobic ja blotem. Resztka dwumetrowej przedzy namoczyl i nawlekl igle. Dionizos zaszyl sobie usta od strony lewej do prawej. Wysychajace pierscienie docisna je w swej zapalczywosci gdy nadejdzie czas. Nikt nie chce go pamietac takiego. Nie stalo sie nic przelomowego, a nastapil przelom. Wgniotl w oczy olowiane kamee, bo nie chcial wiecej widziec. Obrazy otoczenia przekornie tworzyly sie w jego glowie. Dzwieki, dotyk i chlod wplataly sie w to, co zapamietal do tej pory, tworzac wyostrzony obraz przeszlosci. Wszystko zostalo utrwalone z odmiennymi szczegolami. Po pewnym czasie zauwazyl, ze moze sie tym bawic w dowolny sposob. Nie tak mialo byc. Utopil sie w kadzi niesfermentowanego polproduktu wina. Gdyby zorientowal sie w pore nie zrobilby tego za zadne skarby.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
underwood | 2005.11.17 14:52:06

Dziwnie sie czuje komentujac te moje bazgroly ;) chodzilo mi o to, ze w ucieczce nie pomoze przebranie i inne glupoty, to wszystko tylko spoteguje to od czego sie ucieka. A na koniec to wrzucilem taka mala, pokraczna ironie losu - ktora tak bardzo kocham za to, ze mnie nie opuszcza ;) Z reszta nie wiem, napisalem to przedwczoraj w 10 minut, nie planowalem zeby bylo w tym jakies przeslanie, jechalem sobie w tramwaju numer jeden gapilem sie przez okno i bazgralem w zeszycie ;) A Ty dalej masz to laryngitis? (moge sobie poszpanowac czasem :P)

epi | 2005.11.17 11:49:26

bardzo mi się podoba. naprawdę bardzo....

cariewna | 2005.11.17 01:20:54

Konopie to smierc wina, znaczy sie? takie to przeslanie?
(ciagle jestem chora i nie wiem, co myslec)