wisieneczki
komentarze
Wpis który komentujesz:

Bylem na miescie, musialem odpoczac, od tych wariatow z ktorymi mieszkam.Oddalem przyjacielowi plyty, wracajac zadzwonilem do niej niepotrzebnie i spotkalismy sie.Mam ja w dupie:)Pozniej spotkalem kolejnych znajomych, tym razem juz spontanicznie.Itd.W wyniku czego spotkalem sie z 4 ekipami, a chcialem isc tylko na przyslowiowe piwko he he.Zmierzajac do domu >ZAS< mnie spisali, za cos tam nie wiem co.Chcieli bic za moj ciety dowcip pala, ale nie zbili.Poszedlem po prowiant na stacje benzywnowa, kupilem za duzo i za drogo, w koncu *hajlajf* ostatnio prowadze.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)