Wpis który komentujesz: | Od powrotu z Japonii jakos nie moge sie odnalezc w mojej strefie czasowej. Wstalam dzisiaj o 15:30, a teraz siedze i gapie sie tepo w monitor. Jest tlusto po czwartej i wstaje za trzy godziny. Im bardziej zbliza sie 11 grudnia, tym bardziej nie moge sie doczekac. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |