Wpis który komentujesz: | no kurwa return of a gangsta jak coolio, dajcie respekt dziwki, cokolwiek. co sen dzisiaj, ide sobie a tu nagle lis do mnie podbieja i upierdala mnie w reke. szarpie sie z nim, jeb go o ziemie, a ten wstaje i jeb mnie upuerdala w noge. i tak w kolko. moja bejbe odczytala w senniku ze szamotanie sie z lisem oznacza klocenie sie z najwiekszymi wrogami. nie wiem co to ma dotego ze sie pozniej z nia poklocilem :DDDD. ale spoko. ogolnie to zamula roku dzisiaj, rozjebalem caly hajec i oporowo zamulam, slucham nowego mikstejpu eszesz, fajna rzecz. kurwa tydzien temu bylem w kinie na maratonie harrego pottera, uzbrojony w 0,5g i 0,5l balsamiku, oporowo, pacman roku jak wyszlismy z ziomem i wrocilismy z dwiema siatkami chipsow hahahahahah. jesli chodzi o basket, to kolejne 2 mecze w dupe, w sumie to sie staralem, z wisla moje 21pkt, a z korona chyba 11, no ale obydwa w plecy. za to korona gromi, groclin rozjebany 3:0, grzesiek piechna tak dalej, kolejny gol, a jak tu unas zbuduja ten stadion wreszcie to nawet na meczyk pojde. kurwa no oglnie to lipa. z fartem. eszesz - niepoprawni terapeuci (ft. jimmi jimson) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |